Kochana jesteś, no po prostu to uwielbiam, dziękuję., dziękuję i jeszcze raz dziękuję. 🙂
spoko polecam się na przyszłość. :*
Boże, jakie to… Jezu, kocham to.
Graliśmy to z zespołem, jak przysiądę w nowym mieszkaniu i będę miała internet to wam powrzucam
oooooooo fajnie. ja bym chciała usłyszeć.
oo jak ja to lubię mam jwej całą płytę.
ja też mam jej płytę. 🙂
Piękna dedykacja i bardzo wymowna piosenka. Kiedyś postanowiłam sobie, że nie będę wykonywać publicznie tego utworu i “zamiast” Gepert. A czemu? Nie podobały mi się? Absolutnie nie dlatego. Po prostu bardzo mi się kojarzyły z losem niepełnosprawnych. Tak bardzo wprost. Ale się przełamałam i zdarza mi się to gdzieniegdzie śpiewać. Raz nawet przyszalałam i “Zamiast” śpiewałam w kościele podczas rekolekcji wielkopostnych. A “Człowieczy los” dość często… W różnych okolicznościach.
chciałabym usłyszeć to w twoin wykonaniu.
Upss…. Kochana, też bym chciała, żebyś usłyszała. Niestety, nie posiadam nagrania. No wiesz, barwowo brzmię trochę ciemniej i mocniej od oryginału. Nie staram się kopiować jeden do jednego. Staram się zawsze znaleźć własny pomysł na interpretację. Buziaki. 🙂 Miłego dnia!
szkoda, że nie masz.
Szkoda… Zgadzam się. 🙂
Pani Emilko, czy Pani by się mogła kiedyś nagrać? 🙂 Choć Ja już mam na dysku Pani wykonanie finałowej piosenki konkursowej, i tego utworu Edith Piaw. Ale też bym chciała więcej! 😀 Wydaje Mi się, że Człowieczy Los w pani wykonaniu gdzieś słyszałam, jeśli dobrze kojarze to na Pani wieczorze poetyckim, średnio to pamiętam, ale jednak. 🙂
Tak Kinga. Dobrze pamiętasz. Nawet fajnie wyszedł ten utwór, ale go nie wrzuciłam, bi soę nagrały szumy i głosy ludzi. Bardzo pochlebne, wręcz entuzjastyczne, ale takiego “cuda’ nie puściłabym na Fb. Tylu znajomych słyszy, a są wśród nich profesjonalni muzycy, którzy wiedzą, że coś tam potrafię… 🙂 Mówisz o wykonaniu piosenki finałowej na konkursie… Daj spokój, to był spontan… Absolutny… Ale przynajmniej dpbrze się wszyscy na tej scenie bawiliśmy.
Spontan, ale i tak wyszło bardzo fajnie. 🙂 Często Jej słucham, jak o Pani myślę. 🙂 A co do nagrywania, czekam i czekam, i pewnie się kiedyś doczekam, aż Pani coś nagra. Albo po prostu, jak będę wiedziała, żę Pani ma gdzieś solówkę, to przyjdę z dyktafonem, oczywiście, jeśli otrzymam od Pani pozwolenie. 🙂 Pozdrawiam!
Hm, Kinga.. I znowu sobie gadamy na czyimś blogu… Na razie żadnych terminów na występy nie mamy. Jeszcze nie wznowiliśmy pracy w chórach. Także na razie solówki brak. 🙂 Na razie nie nagrałam nic, ale może… Wiesz, czegoś co nie spełnia moich oczekiwań nie puszczę w świat… Także na razie, miłego czekania Tobie i sobie życzę. I Martynkę pozdrawiam… 🙂 Miłego weekendu Dziewczyny!
za pozdrowienia bardzo dziękuje i również pozdrawiam.
Dzięki Kochana!
Za pozdrowienia dziękuję i Ja. Pozdrawiam i życzę miłego weekendu również. pani Emilko, My jakoś wyjątkowo często gadamy na blogach innych osób. 🙂 Ciekawe dla czego? 🙂
Nie tylko my, Kingo… A dlaczego? Nie będę nic sugerowała. Za pozdrowienia i życzenia miłego weekendu dzięki. Tylko, błagam, nie dziękuj, że dziękuję, że Ty dziękujesz, że ja dziękuję. Bo to się łańcuszek bez końca stworzy. 🙂
😀 😀 :D. Poprawiła Mi Pani humor tym komentarzem. Jasne domyślam się. 🙂 Hmmm. No to cóż Ja mogę rzec, w takim razie nie dziękuje. 😀
Te ż to śpiewałam pamiętasz? Bytom 2016.
pamiętam.
Magmar. A może pokazała byś nam swoje wykonanie tego, ciekawa jestem. 😉
24 replies on “dedykacja dla loli.”
Kochana jesteś, no po prostu to uwielbiam, dziękuję., dziękuję i jeszcze raz dziękuję. 🙂
spoko polecam się na przyszłość. :*
Boże, jakie to… Jezu, kocham to.
Graliśmy to z zespołem, jak przysiądę w nowym mieszkaniu i będę miała internet to wam powrzucam
oooooooo fajnie. ja bym chciała usłyszeć.
oo jak ja to lubię mam jwej całą płytę.
ja też mam jej płytę. 🙂
Piękna dedykacja i bardzo wymowna piosenka. Kiedyś postanowiłam sobie, że nie będę wykonywać publicznie tego utworu i “zamiast” Gepert. A czemu? Nie podobały mi się? Absolutnie nie dlatego. Po prostu bardzo mi się kojarzyły z losem niepełnosprawnych. Tak bardzo wprost. Ale się przełamałam i zdarza mi się to gdzieniegdzie śpiewać. Raz nawet przyszalałam i “Zamiast” śpiewałam w kościele podczas rekolekcji wielkopostnych. A “Człowieczy los” dość często… W różnych okolicznościach.
chciałabym usłyszeć to w twoin wykonaniu.
Upss…. Kochana, też bym chciała, żebyś usłyszała. Niestety, nie posiadam nagrania. No wiesz, barwowo brzmię trochę ciemniej i mocniej od oryginału. Nie staram się kopiować jeden do jednego. Staram się zawsze znaleźć własny pomysł na interpretację. Buziaki. 🙂 Miłego dnia!
szkoda, że nie masz.
Szkoda… Zgadzam się. 🙂
Pani Emilko, czy Pani by się mogła kiedyś nagrać? 🙂 Choć Ja już mam na dysku Pani wykonanie finałowej piosenki konkursowej, i tego utworu Edith Piaw. Ale też bym chciała więcej! 😀 Wydaje Mi się, że Człowieczy Los w pani wykonaniu gdzieś słyszałam, jeśli dobrze kojarze to na Pani wieczorze poetyckim, średnio to pamiętam, ale jednak. 🙂
Tak Kinga. Dobrze pamiętasz. Nawet fajnie wyszedł ten utwór, ale go nie wrzuciłam, bi soę nagrały szumy i głosy ludzi. Bardzo pochlebne, wręcz entuzjastyczne, ale takiego “cuda’ nie puściłabym na Fb. Tylu znajomych słyszy, a są wśród nich profesjonalni muzycy, którzy wiedzą, że coś tam potrafię… 🙂 Mówisz o wykonaniu piosenki finałowej na konkursie… Daj spokój, to był spontan… Absolutny… Ale przynajmniej dpbrze się wszyscy na tej scenie bawiliśmy.
Spontan, ale i tak wyszło bardzo fajnie. 🙂 Często Jej słucham, jak o Pani myślę. 🙂 A co do nagrywania, czekam i czekam, i pewnie się kiedyś doczekam, aż Pani coś nagra. Albo po prostu, jak będę wiedziała, żę Pani ma gdzieś solówkę, to przyjdę z dyktafonem, oczywiście, jeśli otrzymam od Pani pozwolenie. 🙂 Pozdrawiam!
Hm, Kinga.. I znowu sobie gadamy na czyimś blogu… Na razie żadnych terminów na występy nie mamy. Jeszcze nie wznowiliśmy pracy w chórach. Także na razie solówki brak. 🙂 Na razie nie nagrałam nic, ale może… Wiesz, czegoś co nie spełnia moich oczekiwań nie puszczę w świat… Także na razie, miłego czekania Tobie i sobie życzę. I Martynkę pozdrawiam… 🙂 Miłego weekendu Dziewczyny!
za pozdrowienia bardzo dziękuje i również pozdrawiam.
Dzięki Kochana!
Za pozdrowienia dziękuję i Ja. Pozdrawiam i życzę miłego weekendu również. pani Emilko, My jakoś wyjątkowo często gadamy na blogach innych osób. 🙂 Ciekawe dla czego? 🙂
Nie tylko my, Kingo… A dlaczego? Nie będę nic sugerowała. Za pozdrowienia i życzenia miłego weekendu dzięki. Tylko, błagam, nie dziękuj, że dziękuję, że Ty dziękujesz, że ja dziękuję. Bo to się łańcuszek bez końca stworzy. 🙂
😀 😀 :D. Poprawiła Mi Pani humor tym komentarzem. Jasne domyślam się. 🙂 Hmmm. No to cóż Ja mogę rzec, w takim razie nie dziękuje. 😀
Te ż to śpiewałam pamiętasz? Bytom 2016.
pamiętam.
Magmar. A może pokazała byś nam swoje wykonanie tego, ciekawa jestem. 😉